photo
Rzym i Kartagina
Producent:
Refleksja nad okresem, jaki wytyczyły italska wyprawa króla Pyrrusa (280 r. p.n.e.) i zawarty między wodzem punickim Hamilkarem Barkasem a rzymskim konsulem Gajuszem Lutacjuszem pokój (241 r. p.n.e.) prowokuje nas do postawienia tezy, naszym zdaniem, zasadniczej dla całego III wieku p.n.e. Brzmi ona mniej więcej tak: Rzym ośmielony brakiem jedności wśród Hellenów, zajął pozycję arbitra względem słabych i zwaśnionych poleis, by następnie tytułem możnego protektora, przejąć na siebie obowiązek stawienia czoła Kartaginie. Teza, w tej części nie ma znamion rewolucyjnych, jednakże różnimy się w ocenie inspiracji, jakim podlegała republika. Rzym bowiem śmiało wytyczając nowe horyzonty polityczne, umożliwił sobie poszukiwanie jakichkolwiek innych dróg poza konfrontacją zbrojną. Czy jest więc możliwe, by państwo z tak rozwiniętym systemem polityczno-prawnym, a także religijnym, popadło w zbiorową "ścieżkę wojny"? Jest, jeżeli przyjmiemy, zgodnie z drugą częścią tezy, iż ktoś Republice Rzymskiej dopomógł znaleźć się na tej drodze bez odwrotu.
Sklep: tezeusz.pl
Cena: 137.00 148.17 PLN
Przejdź do sklepu